Puste opakowania Stycznia 2017r.

Hej Wszystkim

Pierwszy miesiąc tego roku mamy już za sobą. Nie wiem jak Wam ale mi ten miesiąc minął bardzo szybko. Styczeń jest również owocny w pustych opakowaniach. Niektóre produkty mnie zachwyciły inne mniej. Mam nadzieję, że nie zanudzę Was tymi denkami ale to jest przedostatnie w tym miesiącu obiecuję. :) 

Żel pod prysznic FA Coconut Water- Przyjemny żel o fajnym zapachu, który nic nie robił złego z naszą skórą. Dobrze mył. 

Ziaja Ulga płyn micelarny- Bardzo delikatny płyn. Bezzapachowy. Dobrze zmywał makijaż nie podrażniając skóry ani oczu. Myślę, że świetnie nada się do skóry wrażliwej. 

Avon Incandessence- Dezodorant z zestawu, który kiedyś kupiłam w Avon. Nie przepadam za zapachami z Avonu, ale należę do osób którym jest szkoda wyrzucić. Produkt jest mało wydajny. 

Adidas fresh cooling- Antyperspirant o bardzo przyjemnym zapachu, który zapewnia ochronę w ciągu dnia. 

Rimmel Scandaleyes waterproof mascara- Jeden z najgorszych tuszy jakie miałam. Nie robił dosłownie nic oprócz tego, że nadawał czarny kolor rzęsą. Osypywał się. 

Garnier korygujący krem matujący Pure Active- Fajnie nawilżający krem. Przyjemny zapach, dosyć szybko się wchłaniał. Dużym plusem jest aplikator. Nie zauważyłam aby działał przeciw niedoskonałością. 

Neutrogena sztyft do ust z maliną nordycką- Jedna z lepszych pomadek jakie miałam. Cudownie nawilżała na kilka godzin. I ma obłędny zapach. Bardzo ją Wam polecam. 

Isana płatki kosmetyczne- Nie rozdwajają się, są tanie i dobrze dostępne. Czego chcieć więcej? 

Real Techniques gąbeczka do makijażu- Bardzo mięciutka gąbeczka do nakładania makijażu. Ułatwia i sprawia, że nakładanie podkładu staję się dużo łatwiejsze i przyjemniejsze. Recenzja tutaj.

Kupie ponownie. 

Nie wiem czy kupie ponownie.

Nie kupie ponownie.

A jak Wasze puste opakowania? Dużo tego miesięcznie zużywacie? 

Do Kolejnego!