Cześć Wszystkim
Przychodzę do Was dziś z peelingiem
Planet SPA z marokańskim olejkiem arganowym z Avonu. Bardzo kremowy
peeling o drobnych drobinkach, które delikatnie peelingują naszą
skórę. Dzięki swojej konsystencji mamy uczucie nawilżenia i
pozostawia na skórze uczucie „nakremowanej” skóry.
Myślę, że peeling idealnie nadaję się do skóry wrażliwej i dla delikatnego złuszczania. Mi osobiście nie przypadła kremowa konsystencja, ponieważ zawsze mam uczucia nie do końca oczyszczonej skóry. Dużym plusem tego produktu jest wydajność, natomiast do minusów można zaliczyć konsystencję ( co kto lubi) oraz dostępność ( nie każdy ma dostęp do Avonu).
Uważam, że za taką cenę możemy
znaleźć dużo lepszy produkt oraz bardziej dostępny. Jeśli chodzi
o zawarty w nim marokański olejek arganowy nie zauważyłam nic
zaskakującego oprócz tego, że skóra po peelingu nie jest
ściągnięta, napięta i mam uczucie nawilżenia. Czy przywraca młodzieńczy blask? Szczerze wątpię.
A Wy lubicie produkty z Avonu? Co o
Nich myślicie?
Do Kolejnego!
Widzę, że przeciętniak z niego.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, ale staram się wykorzystać swoje zapasy :)
UsuńKiedyś lubiłam maseczki z Avonu ale już dawno ich nie miałam. Lubię też ich perfumy, są całkiem ok i nie są drogie :)
OdpowiedzUsuńZa perfumami nie przepadam chyba, że męskimi :)
UsuńTaki średniaczek... ja swego czasu nakupowałam sporo kosmetyków Avonu i teraz twierdzę, że nie było warto;) Mało który się u mnie dobrze spisał
OdpowiedzUsuńStaram się wykończyć resztki kosmetyków z Avonu i również skończy się moją przygoda z tą firmą, szczególnie po tym gdy dowiedziałam się, że ich kosmetyki są testowane na zwierzętach :(
UsuńUwielbiam maseczki z Avonu :)
OdpowiedzUsuńOwszem, maseczki mają niezłe :)
UsuńLubię maseczki z PS peelingów nie ;)
OdpowiedzUsuńU mnie maseczki też się całkiem, całkiem sprawdzają :)
Usuń