piątek, 29 stycznia 2016

Avon SuperSHOCK MAX

Kolejny tusz do rzęs ;) Tym razem z Avonu ( nie sugerujcie się opakowaniem, które często się zmienia sprawdzajcie nazwę).

Zacznijmy od tego, że nie przepadam za tuszami z Avonu i był to mój ostatni tusz zamówiony właśnie tam. Za każdym razem się zawodzę tak samo było w  tym przypadku. Jedyne co robił ten tusz to lekko wydłużał oraz ładnie rozdzielał rzęsy. 
Szczoteczka jest bardzo nie przyjemna daje uczucie "łaskotania". Podrażniała mi oko. Tusz nie osypywał się, ani nie odbijał na powiekach. Był bardzo przeciętny. A można mieć za tą cenę dużo lepszy i lepiej dostępny. I jego ogromnym minusem jest wydajność...starczył mi na miesiąc.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka